sobota, 2 lipca 2011

Warzywny ogród - ostatni dzwonek

Autorem artykułu jest Ola Kowalska


Nigdy nie jest za wcześnie, by zacząć planować swój warzywny ogródek, którego plonami będziemy cieszyć się latem. Wręcz wskazane jest, by pomyśleć o nim zimą – w styczniu pojawiają się w sklepach pierwsze nasiona, a do końca lutego mamy już pełen wybór.

Nigdy nie jest za wcześnie, by zacząć planować swój warzywny ogródek, którego plonami będziemy cieszyć się latem. Wręcz wskazane jest, by pomyśleć o nim zimą – w styczniu pojawiają się w sklepach pierwsze nasiona, a do końca lutego mamy już pełen wybór. Jeśli planujemy uszczęśliwić naszą rodzinę świeżą marchewką czy pietruszką prosto z ogródka tego lata, warto w porę przemyśleć sprawę, zakupić nasiona i nie czekać do momentu, gdy w sklepach zostaną już tylko puste półki. Nie pozwólmy, by zaskoczyła nas wiosna i czas na przesadzenie roślinek z doniczek do ogrodu minie.

Co więc należy uczynić, by nasz ogródek warzywny powstawał w dobrym czasie i z głową? Po pierwsze, przemyślmy, co tak naprawdę chcemy posadzić i gdzie. Oczywiście, osoba posiadająca ogromną przestrzeń do dyspozycji w tym celu będzie miała bardziej skomplikowaną sytuację i więcej elementów do przemyślenia niż posiadacz małego mieszkania i niewielkiej działki. Przestrzeń nie jest jednak czynnikiem, który ogranicza całkowicie nasze pole manewru, są bowiem rośliny, których posadzenie w donicy na zamkniętym balkonie jest jak najbardziej wystarczające.

Po drugie, warto wziąć pod uwagę klimat, w którym żyjemy. Umiarkowany klimat, z tendencją do chłodniejszych dni skłania nas do wybierania roślin bardziej odpornych na chłód jak ziemniaki, marchewka, fasola czy też sałata. W tym miejscu można też zadać sobie pytanie, ile czasu będziemy w stanie poświęcić na pielęgnację tychże warzyw. Jeśli nasza praca wymaga od nas częstych wyjazdów lub najzwyczajniej marzy nam się w letnie weekendowe (i nie tylko) dni błogie nicnierobienie, nie decydujmy się od razu na wielką przestrzeń zagospodarowaną przez wszelkie możliwe warzywa lubiące nasz klimat. Sprawdźmy się w tym roku na mniejszym terenie – kto wie, może pielenie ogródka spodoba nam się na tyle, że w przyszłym roku zdecydujemy się na prawdziwą plantację?

Po trzecie, zaopatrzmy się w nasiona i dowiedzmy się dokładnie, kiedy jest najlepszy czas na ich sadzenie i przesadzenie. Potrzebne nam informacje powinny znaleźć się na opakowaniu z nasionami. Przykładowo, jeśli roślina potrzebuje dwóch tygodni, zanim zacznie kiełkować, do tego czterech do sześciu tygodni, zanim może zostać przesadzona z donicy, a ostatnie spodziewane przymrozki mogą wystąpić pod koniec kwietnia, to za sadzenie nasion w domu powinniśmy się zabrać już w marcu.

Po czwarte, zadbajmy o najkorzystniejsze miejsce do początkowego wzrostu roślinom. Ten etap jest niemal tak istotny dla rozwoju roślin, jak pierwsze kilka miesięcy życia dziecka. Dobre miejsce dla roślin to punkt niemal najistotniejszy w tej pierwszej fazie, a za takie miejsce uznawany jest nasłoneczniony parapet po zachodniej czy południowej stronie. Jeśli nie dysponujemy takim oknem, możemy pomyśleć o tym, by w naszym domu znalazła się mała szklarnia. Mała domowa szklarnia może obejmować tylko kilka półek w domu lub też rozszerzać się na cały stół przykryty folią – w obu przypadkach rośliny trzeba dogrzewać lampką, zapewniać im ciepło do szybkiego wzrostu.

Wreszcie, ostatni krok, przed wkopaniem sadzonek w ogrodową czy działkową ziemię wskazane jest rozplanowanie tego, gdzie rośliny się znajdą, w jakim będą towarzystwie. Każda roślina ma swoje wymogi co do przestrzeni, podlewania, a nawet towarzystwa – niektóre rośliny lubią trzymać się razem, a niektóre wręcz potrzebują się izolować. Pamiętajmy także o tym, że sadzonki danej rośliny nie muszą się grupować, jeśli zatem mamy kilka sadzonek pomidorów można jest spokojnie porozsadzać po całym ogrodzie, przeplatając je innymi warzywami. Taki sposób sadzenia może być nie lada barierą dla szkodników.

---

Altany ogrodowe

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak projektować ogrodowe rabaty?

Autorem artykułu jest Rafał Okułowicz


Projektowanie ogrodowych rabat nie jest łatwym zajęciem, choć udaje się wielu amatorom. Jeśli postaramy się zdobyć nieco wiedzy w tym temacie, obędziemy się bez profesjonalnego projektanta ogrodów. Szczególnie jeśli chodzi tylko o niewielką rabatę w przydomowym ogrodzie czy w ozdobnej części ogródka działkowego.

Oto kilka podstawowych zasad, które pozwolą uniknąć często popełnianych błędów i sprawią, że Twoja rabata, nawet jeśli nie będzie zachwycająca, to przynajmniej będzie poprawna.

1) Najpierw projekt
Nie ma większego błędu jak brak projektu. Ogromne ryzyko porażki, gdy mając tylko pomysł, wybieramy się do sklepu ogrodniczego po
rośliny do ogordu, z nadzieją że to sprzedawca nam doradzi odpowiedni zestaw roślin, a potem się to jakoś posadzi. Nie ma szans na powodzenie. Najpierw koniecznie wszystko przemyśl, zastanów się jak ma wyglądać rabata, i przeglądając rośliny w katalogach, książkach i internecie, dobierz te odpowiednie. Do sklepu ruszamy już z gotowym planem, gdy wiemy co chcemy kupić.

2) Jakie warunki masz w ogrodzie?
Pierwsza rzecz, przed rozpoczęciem projektowania to sprawdzenie jakie warunki stanowiskowe panują w miejscu planowanej rabaty. Oceńmy jakość gleby, jej pH i wilgotność, oceńmy nasłonecznienie. Zastanówmy się czy stanowisko jest narażone na mroźne wiatry, czy nie trzeba go jakoś osłonić. Wybierając rośliny, trzeba będzie się koncentrować na takich, które będą mogły rosnąć na takim stanowisku. Oczywiście wachlarz dostępnych możliwości można powiększyć przez odpowiednie przygotowanie stanowiska, użyźnienie gleby, czy montaż instalacji nawadniającej, tym samym dopasowując warunki do potrzeb roślin. Jest to jednak zawsze bardziej pracochłonne, niż dobranie roślin mniej wymagających, które po prostu mogą rosnąć w warunkach takich, jakie są.

3) Rozejrzyj się po okolicy
Wiele osób ma pewne marzenia i wyobrażenia o swoim ogrodzie. Jeden marzy o oczku wodnym kto inny o ogrodzie w stylu angielskim, ktoś inny znowu chce założyć ogród japoński. Warto jednak swoje zachcianki zrewidować i zastanowić się jaki typ ogrodu wpasuje się w otoczenie, jaki będzie współgrał z wyglądem naszego domu, jego elewacją, czy klimatem ulicy, przy której mieszkamy. Ogród odpowiednio wkomponowany w otoczenie, współgrający z otaczającą architekturą i ogrodami sąsiadów, dostarczy nam więcej satysfakcji i lepszych wrażeń estetycznych.

4) Dopasuj rośliny względem siebie
Gdy już wiemy jaki będzie charakter ogrodu, jakie efekty wizualne chcemy osiągnąć, a także jakie warunki panują na danym stanowisku, możemy rozpocząć dobieranie roślin spełniających te kryteria. Pamiętajmy też, że rośliny trzeba dobrać aby pasowały do siebie nawzajem pod kątem wymagań, kolorystyki kształtów, wzrostu i pory kwitnienia. O ile warunki glebowe i wodne możemy dopasować nieco do roślin, to pamiętajmy że nie stworzymy w jednym miejscu różnych warunków dla kilku rosnących obok siebie roślin. Rośliny trzeba dobrać zatem tak, aby miały podobne wymagania, aby takie samo nawożenie, częstotliwość podlewania i inne zabiegi, odpowiadały wszystkim roślinom na rabacie. Trzeba je też skomponować pod względem kolorystycznym, na zasadzie doboru podobnych barw (ogród monochromatyczny) lub na zasadzie kontrastów. Zwróćmy tez uwagę na porę kwitnienia i okres kiedy rośliny są ozdobne. Gdy np. wczesnowiosenne kwiaty cebulowe przekwitną, zadbajmy aby obok rosły byliny, które wypełnią te puste miejsca. Posadzenie liściastych krzewów zimozielonych i iglaków, sprawić może, że rabata będzie ozdobna przez cały rok, również w zimie. Na koniec pamiętajmy też, że rośliny osiągające wyższy wzrost sadzimy z tyłu, w tle. Pierwszy plan powinny grać rośliny niskie, które nie zasłonią tych rosnących w tyle. No i oczywiście pamiętajmy, że rośliny rosną, że będą powiększać swoje rozmiary i muszą mieć na to miejsce. Nie sadźmy ich zatem zbyt gęsto.

To oczywiście tylko niektóre wskazówki, powinny jednak pomóc dopiero początkującym ogrodnikom. Przynajmniej abyście wiedzieli, na co zwracać uwagę i od czego zacząć projektowanie rabaty. Następne kroki będą już łatwiejsze i dostarczą wiele radości.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Uprawa i pielęgnacja gleby

Autorem artykułu jest Tomasz Turostowski


Prawidłowa pielęgnacja i uprawa gleby sprawi, że Twoje rośliny będa się prawidłowo i zdrowo rozwijać. Plony, które osiągniesz dadzą Ci niezwykła satysfakcję i wzbudzą podziw wśród sąsiadów.

Uprawa Gleby

Przekopywanie gleby jest podstawowym zabiegiem uprawowym stosowanym przez ogrodnika. Trzeba przekopać każdą glebę, która jest uprawiana po raz pierwszy lub z której właśnie usunięto uprawiane rośliny. Narzędziem używanym zwykle do kopania jest łopata, ale na ciężkiej glebie widły są łatwiejsze w użyciu, a tak samo efektywne. Wybór zależy od zwięzłości gleby. Jeśli przesypuje się przez widły, to trzeba używać łopaty. Jest wiele powodów przekopywania gleby. Najważniejsze to rozdrobnienie i rozbijanie gleby tak, aby usunąć nadmiar wody i aby mogły w niej rozrastać się korzenie roślin w poszukiwaniu wody oraz składników pokarmowych. Kiedy gleba zostanie rozdrobniona, łatwiej dociera do niej powietrze, niezbędne do oddychania korzeni i roślin. Przekopanie zapewnie odpowiednie przygotowanie gleby do siewu i sadzenia roślin. W czasie przekopywania zostają przemieszczone w głąb rosnące w niej chwasty i ich nasiona, a to ogranicza konkurencję, którą napotykają młode rośliny w pierwszych tygodniach rozwoju. Kopanie umożliwia również staranne i dokładne wkopanie substancji organicznej, takiej jak na przykład kompost ogrodowy, który jest niezbędny do powstania próchnicy glebowej i do uzyskania dobrych plonów. W przeciętnych warunkach ogrodowych należy przynajmniej raz w roku stosować nawóz organiczny (kompost, obornik) jak i nawozy mineralne.

uprawa gleby

Przekopywanie gleby na jeden sztych

1.Gdy kopimy na jeden sztych użyj sznurka,

aby wytyczyć kierunek pierwszej bruzdy,

której szerokość powinna wynosić 23-25cm

.

przekopanie gleby

2. Posługując się szpadlem należy starannie zdjąć z zaznaczonego obszaru znajdujące się

na powierzchni pozostałości roślin, w tym również chwastów

przekopanie gleby

3. Należy przekopać glebę na głębokość łopaty,

glebę zdjętą z powierzchni przenieść i wykorzystać

do wypełnienia ostatniej bruzdy.

przekopanie gleby

4. Oczyścić luźną glebę na dnie bruzdy.

Jest ona teraz gotowa na nasypanie

gleby z kolejnej bruzdy.

uprawa gleby

5. Jeśli powierzchnia gleby nie jest silnie zachwaszczona,

to powinno się odwrócić glebę z drugiej bruzdy i przenieść

do pierwszej bez rozdrabniania. Należy przesuwać się

w dół działki, odwracając glebę i przenosząc ją do poprzedniej

bruzdy, podobnie jak wcześniej.

przekopanie gleby

6.Pozostaw bruzdę otwartą i wolną tak,

żeby było miejsce na umieszczenie gleby z

następnej bruzdy. Ostatnią bruzdę należy wypełnić

ziemią wykopaną z pierwszej bruzdy. J

eśli przekopujesz glebę jesienią pod uprawę warzyw,

pozostaw ją do wiosny, w ostrej skibie, aby podlegała

działaniu czynników atmosferycznych..

uprawa gleby

7.Widły o płaskich zębach

są narzędziem najbardziej przydatnym do rozdrabniania

przekopanej wcześniej gleby, przygotowanej do wysiewu

lub sadzenia roślin. Można jej już nie kopać, ale rozbić

grudy dolną częścią wideł lub specjalnie do tego

przystosowanymi spulchniaczami do gleby.

przekopanie gleby

8. Używając grabie

przygotuj glebę do wysiewu,

grabiąc ją starannie do przodu i do tyłu.

Należy usunąć kamienie lub twarde bryły,

które zatrzymały się na zębach grabi.

---

Profesjonalne narzędzia ogrodnicze!

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

5 sposobów by owoce i warzywa były zdrowe, pełne witamin i mikroelementów.

Autorem artykułu jest Pracownia Permakultury


Pragnieniem chyba każdego z nas jest byśmy my i bliskie nam osoby byli zdrowi i pełni energii. Twórcy leków i suplementów diety chcą dzięki reklamom przekonać nas, że wystarczy zużyć odpowiednie (kosztujące zwykle kilkadziesiąt i więcej złotych)opakowanie tabletek.

Czy jednak łykanie "naturalnych" nawet suplementów diety jest... naturalne?

Dlaczego zatem musimy łykać różne naturalne suplementy diety? Ponieważ wiele z substancji, które kiedyś występowały naturalnie w naszej żywności, z powodu intensyfikacji produkcji rolnej już tam nie występuje. Ofiarami poprawy wydajności z hektara padły między innymi:

* witaminy
* mikroelementy
* substancje lecznicze

W zamian występują tam takie "cenne" dodatki jak: azotany, pozostałości herbicydów, fungicydów, insektycydów, wosków mineralnych.

Nie jesteśmy w stanie zmienić tego jak rolnik, czy sadownik uprawia swoje owoce czy warzywa. To, co jednak jest w naszej mocy, to wziąć sprawy w swoje ręce. Wystarczy w przydomowym ogródku, czy na działce uprawiać owoce i warzywa w oparciu o te 5 zasad:

1. Nie stosuj nawozów sztucznych.


2. Nie stosuj pestycydów (środków grzybobójczych, owadobójczych, chwastobójczych) - mała cześć tych substancji zostaje wchłonięta przez owoce i warzywa.


3. Używaj naturalnych nawozów jak
mączkę bazaltową czy sól morską - zawierają naturalne mikroelementy.


4. Stosuj ściółkę organiczną - zwłaszcza dla drzewek i krzewów owocowych. Rozkładająca się słoma przyciągnie grzyby mikoryzowe, które sprawią, że Twoje drzewka owocowe będą bardziej odporne na szkodniki.


5. Używaj Aktywnie Napowietrzonej Herbatki Kompostowej, by Twoja gleba tętniła życiem.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Ożywić martwą...glebę - Aktywnie Napowietrzana Herbatka Kompostowa

Autorem artykułu jest Pracownia Permakultury


Aktywnie Napowietrzana Herbatka Kompostowa (ANHK) z ang. Actively Aerated Compost Tea to bardzo ciekawa substancjalna, która jest w stanie poprawić stan niemal każdej gleby.

Tekst pochodzi z książki "Ogród bez chemii"

Co to jest aktywnie napowietrzana herbatka kompostowa?
Jeśli przez długi czas w naszym ogrodzie stosowane były nawozy sztuczne oraz chemiczne środki ochrony roślin dobrym rozwiązaniem jest użycie kompostu do zaszczepienia gleby odpowiednimi organizmami. Niestety do zrobienia tego na powierzchni całego ogrodu potrzebowalibyśmy ogromnych ilości kompostu (którego zazwyczaj jest deficyt). Na szczęście dysponujemy innym rozwiązaniem. Tą alternatywą jest aktywnie napowietrzana herbatka kompostowa. Ta trochę przydługawa nazwa dość dobrze tłumaczy czym ona jest...


Aktywnie napowietrzana herbatka kompostowa to dość nowe narzędzie w arsenale ekologicznego ogrodnika. Jest to mikstura powstająca z udziałem wody , kompostu i powietrza mająca na celu namnożyć mikroorganizmy bytujące w kompoście. Po co nam ona? Otóż jest to swego rodzaju „szczepionka" której zadanie to odbudowa populacji mikro i makroorganizmów, które bytują w zdrowej glebie. Dla przykładu podam, że w 1 łyżeczce kompostu można znaleźć około 1 miliarda bakterii. W 1 łyżce aktywnie napowietrzanej herbatki kompostowej można naliczyć około 4 miliardów.

Jak łatwo zauważyć jest to bardzo duża różnica, zwłaszcza gdy uwzględnimy, że kompostu zazwyczaj nam brakuje, a głównym składnikiem (około 95%) aktywnie napowietrzanej herbatki kompostowej jest woda.

Jak wytworzyć aktywnie napowietrzaną herbatkę kompostową?

Beczka powinna być ustawiona w cieniu, gdyż promienie UV mogą zabijać wrażliwe na światło mikroorganizmy glebowe (które pobraliśmy z kompostu).
Temperatura otoczenia powinna wynosić minimum 15 stopni.

Do beczki z deszczówką , jeśli ją nie dysponujemy to możemy użyć wody wodociągowej, pod warunkiem, że stała kilka godzin bez przykrywy z włączoną pompą w celu wyparowania chloru.

Do około 100 l beczki dodajemy 3kg gotowego kompostu. Bardzo istotne jest to, by był on świeży a jednocześnie dojrzały. Powinien mieć zapach gleby leśnej. Dlaczego? Gdyż tylko taki zawiera odpowiednie proporcje i gatunki bakterii, grzybów, promieniowców, nicieni i innych organizmów, które żyją w kompoście i zdrowej, żyznej glebie. Z tego powodu (brak odpowiedniej flory i fauny glebowej) całkowicie nieodpowiedni jest kompost niedojrzały, stary lub brzydko pachnący.

Zatem do beczki dodajemy około 3 kilogramy kompostu, do dna beczki przyczepiamy końcówkę silnej pompki akwariowej. Nasza mikstura powinna dość mocno buzować. Jeżeli chodzi o jakość pompek to im mniejsza wielkość pęcherzyków (a większa ilość) tym lepiej, gdyż proces w którym wytwarzana jest aktywnie napowietrzana herbatka kompostowa służy do namnażania organizmów tlenowych( to te w zdecydowanej mierze tworzą zdrowo florę glebową)

Następnym dodatkiem jest melasa 10 łyżek stołowych (ważne by była bez konserwantów) jeśli ją nie dysponujemy to możemy dodać z dwie szklanki soku owocowego( również musi być bez konserwantów)
Cukry zawarte w tych składnikach będą stanowiły źródło pożywienia dla rozmnażających się w bardzo szybkim tempie mikroorganizmów. Ilość ta wystarczy na około 2 dni intensywnego namnażania.

Po wrzuceniu i wymieszaniu wszystkich składników pozostaje nam tylko włączyć pompkę i czekać.Czas na herbatkę

Czas potrzebny do zrobienia aktywnie napowietrzonej herbatki kompostowej wynosi 24-36 godzin. Po czym poznać, że jest już gotowa?

1.Po kolorze - dobrze zrobiona powinna mieć brązowy kolor
2.Temperatura herbatki może się podnieść z powodu aktywności oraz szybkości namnażania się mikroorganizmów
3.Zapach powinien być przyjemny, ziemisty, słodkawy.

Jeśli zapach jest nieprzyjemny (np. alkoholowy_ , herbatka prawdopodobnie nie udała się. Najczęstszą tego przyczyną jest zbyt słabe napowietrzanie beczki (czytaj za słaba pompka), zbyt niska temperatura otoczenia lub użycie niedojrzałego kompostu.
„Nieudaną" herbatkę kompostową nie należy podlewać roślin, gdyż w ten sposób „zaszczepimy" glebie organizmami beztlenowymi, których produkty przemiany materii są niekorzystne dla korzeni roślin.

Aktywnie napowietrzana herbatka kompostowa ma bardzo krótką datę ważności.
Wynika to z 2 powodów:

1. mikroorganizmy które się tam znajdują zaczną zjadać się nawzajem z powodu braku pokarmu (życie w kompoście, czy aktywnie napowietrzanej herbatce kompostowej to zdecydowanie nie jest sielanka:)
2. mikroorganizmy tlenowe zużywają tlen, którego po zakończeniu napowietrzania zaczyna szybko brakować.

Najlepiej zużyć ją w ciągu 4 godzin od zakończenia napowietrzania. Wytrzyma jednak (lecz efekty będą się zmniejszać w miarę postępu czasu) do 4-5 dni gdy jest trzymana w ciemnym miejscu , lub gdy będzie ciągle napowietrzana.

Używanie i dawka:

Herbatkę stosujemy początkowo w dawce około 20 litrów na 1000 metrów kwadratowych. Aktywnie napowietrzanej herbatki kompostowej nie można przedawkować, większa dawka nie spowoduje lepszych rezultatów. Co najwyżej częstsze aplikowanie przyspieszy powstanie odpowiedniej równowagi ekologicznej w naszej glebie.
Do aplikacji nie powinno się używać konewek cynowych, tylko plastikowe. Aktywnie napowietrzaną herbatkę kompostowa powinno się rozlewać równomiernie.
Optymalne warunki do robienia naszego ekologicznego oprysku to pogoda pochmurna, w trakcie opadów deszczu lub po deszczu. Słoneczna aura to najgorszy czas do robienia oprysków, gdyż promieniowanie UV jest w stanie zabić dużą cześć z tych pożytecznych organizmów. Jeśli pogoda ma być słoneczna, to najlepiej opryski robić przed godzina 9 lub po 16. Wtedy promieniowanie UV jest słabsze.

Jak często stosować aktywnie napowietrzaną herbatkę kompostową?

Odpowiedź na to pytanie jest bardzo względna - wszystko zależy od tego w jakim stanie jest nasza gleba. Gdy rutynowo spryskiwaliśmy nasz ogród chemią a jedyną odżywką dla naszej gleby były nawozy sztuczne, będziemy musieli aplikować herbatkę częściej.

Na początku, gdy przestawiamy się z uprawy „konwencjonalnej" na ekologiczna zalecana częstotliwość dawkowania to co 2 tygodnie, przez 3 miesiące. Po tym okresie zalecane jest robienie oprysków co 1 miesiąc przez cały sezon. W następnym roku wystarczy już robić opryski 3 razy w roku (na wiosnę, środek lata oraz po opadnięciu liści na jesień).

Jeśli z jakichś powodów musimy użyć jakiegoś środka chemicznego w naszym ogrodzie należy dać kilka dni, by środek ten zadziałał, następnie należy zaaplikować aktywnie napowietrzaną herbatkę kompostową po tych kilku dniach. Oprysk naszą herbatką należy powtórzyć po następnych dwóch tygodniach.

Aktywnie napowietrzaną herbatkę kompostową możemy stosować do „rekultywacji" gleby w warzywniaku, sadzie, oraz na rabacie z roślinami ozdobnymi. Równie dobrze sprawdza się do poprawiania wyglądu trawnika."

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Mulczowanie - sposób na bardziej zieloną trawę

Autorem artykułu jest Liszyn


W ogrodzie naszych marzeń trawa rozciąga się jak zielony dywan - bujny, gęsty i równo przycięty. W rzeczywistości jednak obrazek ten może wyglądać nieco inaczej. Podręczniki mówią, że tajemnica tkwi w nawożeniu, nawilżaniu i odpowiedniej pielęgnacji. Jednak zazwyczaj zapominają wspomnieć, że jest inna łatwiejsza droga - mulczowanie.

Dobry rezultat wymaga zazwyczaj podjęcia kilka kroków: koszenia, zbierania i usuwania ścinków, podlewania i nawożenia. Nowoczesne kosiarki upraszczają ten proces, tak aby można było kosić i nawozić równocześnie. Podczas jednej czynności woda zostaje zatrzymana przy korzeniach trawy, aby trawnik mógł dłużej obyć się bez wody. Sekretem jest unikalna technologia mulczowania- Multiclip.
W ciągu kilku dni ścinki trawy ulegają rozkładowi, stając się naturalnym nawozem, a ponieważ odpada etap zbierania, koszenie jest prostsze i szybsze. Choć prace ogrodowe zajmują minimum czasu, można konkurować z sąsiadami o najlepszy trawnik na osiedlu.
Nowoczesny system Multiclip działa dzięki specjalnie wyprofilowanym nożom i aerodynamicznej obudowie, która tłumi hałas. Ścięta trawa wiruje wewnątrz obudowy, gdzie zostaje drobno pocięta. Ścinki trawy znikają pomiędzy źdźbłami trawnika i dostarczają dodatkowej wilgoci. W kolejnym etapie ścinki ulegają rozkładowi i zmieniają się w naturalny nawóz.
Pięć zalet systemu Multiclip:
Mniej podlewania. Drobne ścinki trawy tworzą cienką, bogatą w wilgoć warstwę na trawniku. To w całkowicie naturalny sposób zapewnia nawilżenie korzeniom trawy, więc nie trzeba jej tak często podlewać.
Można też zmulczować liście. Przy użyciu Multiclip to samo można robić jesienią, gdy liście opadną - spraw, że w cudowny sposób znikną dzięki paru ścinkom trawy.
Oszczędza czas i pieniądze. Nie musisz zbierać i przewozić albo kompostować skoszonej trawy. A cała praca zajmuje 70 procent dotychczasowego czasu.
Mniej paliwa i emisji spalin. Zużycie paliwa i emisje są niższe o około 30 procent, na czym korzysta zarówno planeta, jak i twój portfel.
Poziom hałasu jest niski, ponieważ w korpusie nie ma otworów, w przeciwieństwie do maszyn zbierających.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Drzewa w ogrodzie

Autorem artykułu jest Mirosław Mazur


Według zaleceń chińskiej sztuki aranżacji ogrodów drzewom należy umożliwić naturalny rozwój i nie wolno ich przycinać ani w żaden sposób formować. Formowanie i przycinanie drzew jest domeną Japońskich ogrodów i sztuki Bonsai.

Ochronną linię drzew sadzi się zawsze z tyłu budynku, ponieważ z przodu budynku powinien się roztaczać widok niczym nie przysłonięty. Pojedyncze drzewo od frontu czasami sadzi się jako element regulujący lub wypełniający element którego brakuje w obrysie działki. Ceglane murki znajdujące się od frontu wznoszone dla tych samych celów ochronnych i działają najskuteczniej, kiedy mają zaokrąglone obrzeża. Tutaj jedna bardzo istotna uwaga ponieważ mur mający otwory kwadratowe (symbolizuje ziemię) o okrągłe (reprezentujące żywioł metalu) dlatego ważne jest również w jakiej części będzie się on znajdował. Projekt ogrodu w Warszawie i jego aranżacja jest odmienna o typowych ogrodów wiejskich. Wiejski teren w zasadzie oferuje już wiekowe drzewa do którego należy zaaranżować resztę powierzchni a w Warszawie i jego okolicach starodrzewia jest brak dlatego prace zaczynają się od samego początku czyli od nasadzeń odpowiednich drzew. Tutaj jednak są pewne zasady kreacji przestrzeni ogrodu ponieważ drzewa rosnące w ogrodzie również nie powinny rosnąć w prostej linii ponieważ uważa się taki układ za niezbyt korzystny. Dawniej na wiejskiej posesji rozpowszechnione było sadzenie „drzewa domowego" które sadzono w odpowiednim dla tego celu miejscu dla ochrony domostwa. Tę samą funkcję spełniały drzewa, które od dawna ustawiano na środku wiejskiego placu dzięki czemu drzewo było nie tylko symbo­lem ochrony, ale też centralnym punktem komunikacji między mieszkańcami wioski. Spośród chińskich roślin na ochronne drzewo wybiera­no odmianę wiecznie zieloną, bardzo długowieczną i płodną. Chińczycy uważają, że do tego celu najlepiej nadaje się cis drzewo iglaste, które ma wielką siłę symboliczną także w kulturze germańskiej. Jednak drzewa iglaste nie pasują do każdego otoczenia. Tam, gdzie brak ich wśród naturalnej roślinności, należy także w ogrodzie preferować raczej drzewa liściaste mimo że na jesieni będziemy musieli sprzątać zwiędłe liście. Do długowiecznych gatunków drzew należą też wierzby i cyprysy. Zapewniają one domowi wieczne szczęście a także poprzez swoja energię własną stwarzają warunki do zdrowego mieszkania.

Charakterystyka energetyczna sosny którą bardzo często spotykamy w ogrodach.

Dotykanie sosny przy­wraca równowagę emocjonalną, studzi rozgorączkowany umysł.­

Jej pole energetyczne (w pro­mieniu pięciu metrów od pnia) łago­dzi stres i gniew. Przywraca spokój i wew­nętrzną harmonię. Silny zapach sosny sprawia, że drogi oddechowe udrożnią się a oskrze­la lepiej pracują. Żywica sosnowa, wyciąg z igieł i pędów poprawiają krwioobieg, uspokaja nerwy i łagodzi kaszel.

Charakterystyka energetyczna wierzby

Silne promieniowanie pola energetycznego tego drze­wa działa bezpośrednio na ludzką duszę. Trzeba być jednak ostrożnym, bowiem wzmacnia ona dobre, ale też i negatywne uczucia. Może, na przykład, pogłębiać depresję. Herbata z kory wierzby obniża gorą­czkę i działa przeciwbólowo.

Powinniśmy również pamiętać gdy sporządzamy projekt ogrodu że na Zachodzie powinien mieć kształt kwadratu lub prostokąta. Teren ogrodu który nie posiada wymienionego naturalnego kształtu można stworzyć poprzez odpowiednie nasadzenie roślin lub nawet wykorzystać do tego celu ozdobne ogrodzenie aby taki kształt uzyskać. Łagodne łuki, odzwierciedlające kształty gór i naturalne koryta rzek, są kluczową zasadą podczas wykonywania aranżacji ogrodu. Prosta ścieżka biegnąca przez ogród rozprasza zbyt szybko energię „Chi” dlatego proste jak strzała linie nie są domeną chińskich ogrodów.

Mirosław Mazur

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Ogród piękny cały rok - RABATY

Autorem artykułu jest Małgorzata Chmielewska-Wójcik


Dziś kolejna część cyklu "Ogród piękny cały rok". Bardzo istotną częścią przydomowej zieleni są rabaty. Wymagają one trochę więcej doglądania, aby mogły być jak najdłużej piękne. Poniżej kilka sposobów na trzymanie rabat w odpowiedniej kondycji.

ODCHWASZCZANIE

Chwasty usuwa się, gdy tylko zostaną zauważone. Lepiej zwalczać je systematycznie, niż raz na jakiś czas z dużym nakładem pracy. Wokół
roślin ozdobnych chwasty najlepiej usuwać ręcznie lub pomagając sobie widłami.


METODY PODLEWANIA RABAT

Obfite podlewanie w ogrodzie powoduje, że wilgoć dociera głęboko do korzeni. Skąpe podlewanie często jest nie tylko marnotrawstwem, ale może też być zagrożeniem dla roślin. Ręczne podlewanie konewką lub wężem, zaopatrzonymi w drobne sitko do podlewania siewek, a w grubsze do starszych roślin, stosowane jest w małych ogrodach. Należy pamiętać, aby podczas podlewania unikać kałuż. Powstają one, gdy woda dostarczana jest w zbyt dużych ilościach lub pod za dużym ciśnieniem. Najlepszym rozwiązaniem jest zrobić wokół rośliny delikatne zagłębienie tzw. miskę i powoli wypełnić ją wodą.

USUWANIE PRZEKWITŁYCH KWIATÓW

Gdy tylko kwiaty przekwitną, powinno się je usuwać, chyba że zamierzamy zbierać nasiona lub zachować owocostany ze względy na ich wartości dekoracyjne. W ten sposób energia, zamiast na tworzenie nasion, będzie zużytkowana na wzrost oraz przedłużenie okresu kwitnienia.

Należy pamiętać, że rośliny które zamierają na zimę tj. funkie należy ściąć na równo z ziemią.

STOSOWANIE NAWOZÓW

Corocznie stosowana mieszanka nawozowa dostarcza roślinom azotu, fosforu i potasu. Nawozy występują w różnych formach, ale wszystkie powinno się mieszać z wilgotną glebą; jeśli jest sucha, trzeba ją najpierw podlać. Wiosną, gdy rośliny zaczynają rosnąć, stosuje się nawozy wolno działające. Jeśli zachodzi potrzeba, można wprowadzić szybko działające nawozy w formie stałej, aby spowodować szybszy wzrost roślin w drugiej połowie wiosny lub wczesnym latem. Nawozy płynne, niektóre do stosowania dolistnego, działają szybko i są najlepsze do dokarmiania roślin w fazie pełnego rozwoju liści. Pamiętaj, aby nawozy stosować w zalecanych dawkach. Zbyt wysokie są zbyteczne i stanowią ryzyko przypalenia lub zatrucia. Te w formie stałe miesza się lekko z ziemią tak aby nie uszkodzić korzeni. Jeśli wzrost roślin jest słaby, stosuje się mieszanki ogólnego przeznaczenia, natomiast gdy rośliny wykazują objawy niedoboru konkretnego składnika – nawozy specjalne. Od połowy lata lepiej nie stosować nawozów zawierających dużo azotu, gdyż powoduje to szybszy wzrost pędów, które są później wrażliwe na niską temperaturę.
UNIWERSALNY NAWÓZ - BIOPON
W ostatnich miesiącach wegetacji zmienia sięzapotrzebowanie roślin składniki pokarmowe. Intensywny wzrost wiosenno-letni jest dla nich dużym obciążeniem. W tym okresie mocno wyczerpują glebę. Przy uzupełnianiu niedoborów podłoża warto dostosować je do wymagań jesienno-zimowych. Dawka:20-30g/m2 (przy nawożeniu podłoża w uprawach doniczkowych 1-2g/dm3). Można przyjąć, że 50g mieści się w garści. Stosować od sierpnia do listopada. Opakowanie wystarcza na 50m2 powierzchni.Tabelka z dawkowaniem jest tu

UNIWERSALNY NAWÓZ – BIOPON PŁYNNY

Skoncentrowany, wieloskładnikowy płynny nawóz mineralny przeznaczony do nawożenia wszelkich roślin zielonych i kwitnących. Zawiera witaminy B2 i B5 , które intensyfikują rozwój systemu korzeniowego roślin. Komplet odpowiednio zbilansowanych mikro i makroelementów zapewnia prawidłowy wzrost i rozwój roślin.

Stosowanie: 5ml nawozu rozpuścić w 1l wody. Wiosną i latem nawozić rośliny co 7 dni. W miesiącach zimowych nawożenie możliwe raz w miesiącu połową dawki.Nawóz typu NPK 8:3:4 Tabelka z dawkowaniem jest tu

---

Autorem artykułu jest Marta Dudzińska z firmy ACER Ogrody

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Borówki łatwiejsze w uprawie

Autorem artykułu jest Rafał Okułowicz


Uprawa borówki wysokiej w ogrodach i na działkach staje się coraz bardziej popularna. Jagody tej rośliny charakteryzują się doskonałym smakiem oraz posiadają liczne walory zdrowotne. Czasem jednak zdarza się, że nie potrafimy sprostać wymaganiom uprawowym tych krzewów.

Owoce borówek są bardzo cenione. Są smaczne i zdrowe. Niestety te dostępne w sklepach są bardzo drogie. Dlatego samodzielna uprawa borówki w ogrodzie lub na działce pozwala pozyskać te wyśmienite owoce znacznie taniej. To zapewne sprawia, że krzewy borówek są coraz chętniej uprawiane przez amatorów ogrodnictwa.

Najbardziej znana i najczęściej uprawiana jest borówka wysoka, zwana też borówką amerykańską (Vaccinium corymbosum). W zależności od odmiany, krzewy te mogą dorastać do 3 metrów wysokości. Kwiaty na krzewach pojawiają się w maju, a przepysznych, soczystych owoców możemy się spodziewać od lipca do końca września. Sadząc krzewy borówki wysokiej na działce musimy jednak pamiętać o pewnych zasadach. Przede wszystkim, krzewy te korzenią się dość płytko, dlatego są wrażliwe na przesuszenie - musimy zadbać o właściwą wilgotność gleby i zapewnić im regularne nawadnianie. W pewnym stopniu z problemem tym możemy sobie poradzić, jeżeli przed posadzeniem krzewu, wymieszamy glebę z hydrożelem lub agrożelem. Są to preparaty w formie proszku lub granulatu, który po podlanie pęcznieje, wchłaniając wodę. Gdy gleba przesycha, hydrożel oddaje wodę do dyspozycji rośliny. Pomaga zatem utrzymać potrzebną dla borówek wilgotność gleby.

Krzewy te wymagają też odpowiednio zakwaszonych gleb, o pH 3,5 do 4,5. Wymaga to wymieszania gleby z torfem wysokim, a także zakwaszania gleby w kolejnych latach uprawy za pomocą odpowiednich nawozów dla borówek. Konieczność utrzymywania odpowiedniego pH gleby jest uciążliwa i kosztowna. Ale i z tym możemy sobie poradzić, korzystając ze zjawiska mikoryzy. Mikoryza jest wzajemnie korzystnym współżyciem roślin i specyficznych grzybów symbiotycznych, nawiązujących bezpośredni kontakt z korzeniami rośliny. Grzyby mikoryzowe obrastając korzenie rośliny, pomagają im pobierać składniki odżywcze z gleby, wodę, wspomagają wzrost roślin i poprawiają ich odporność. W przypadku krzewów wrzosowatych, takich jak właśnie borówki, pomagają też utrzymywać właściwy odczyn pH w obrębie bryły korzeniowej krzewu. Dzięki temu możemy znacznie zmniejszyć dawki stosowanych nawozów zakwaszających, a mikoryzę wystarczy zastosować tylko raz na całe życie rośliny (jednorazowy koszt zakupu szczepionki z grzybnią mikoryzową).

Przygotowując stanowisko pod uprawę borówki , pamiętajmy też iż krzewy te wymagają gleb lekkich, próchnicznych, łatwo nagrzewających się oraz przepuszczalnych. Stanowisko powinno być też dostatecznie słoneczne i osłonięte od wiatrów. W uprawie amatorskiej najlepsze warunki do uprawy borówki wysokiej uzyskamy na działkach leśnych i poleśnych, wśród lasów sosnowych.

Co jednak, jeżeli nie potrafimy sprostać wymaganiom tych krzewów? Tutaj rozwiązaniem może być uprawa borówki średniej, zwanej też półwysoką. Jest to krzyżówka borówki wąskolistnej (Vaccinum angustifolium) i borówki wysokiej (Vaccinium corymbosum). Borówki średnie mają podobne wymagania glebowe i klimatyczne, jak borówka wysoka, są jednak bardziej odporne na podwyższone pH i gorsze warunki powietrzno-wodne. Charakteryzują się też większą mrozoodpornością, nawet do - 40 st. C. Krzewy te, jak wskazuje ich nazwa, osiągają też mniejsze rozmiary, co czyni je bardziej przydatnymi do uprawy w mniejszych ogrodach. Polecane na działki odmiany borówki średniej to "North Country", "North Blue" czy "Emil". Ich jagody są doskonałe na przetwory i jako owoce deserowe.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zastosowanie moczu ludzkiego jako nawozu w ogrodzie.

Autorem artykułu jest Pracownia Permakultury


Mocz w ogrodzie ekologicznym może pełnić wiele funkcji. Jedną z najważniejszych jest jego wartość nawozowa.To w moczu zawarta jest większość biogenów (pierwiastków potrzebnych roślinom, które są pobieranych z gleby w największych ilościach) wydzielanych przez człowieka.

Mocz w ogrodzie ekologicznym może pełnić wiele funkcji. Jedną z najważniejszych jest jego wartość nawozowa.

To w moczu zawarta jest większość biogenów (pierwiastków potrzebnych roślinom, które są pobieranych z gleby w największych ilościach)wydzielanych przez człowieka. Średnio jeden człowiek dziennie w moczu wydala:

* 8-11 g azotu
* 2 g fosforu
* 2 g potasu

Mocz zawiera również sporą ilość wapnia (2g) oraz dużą ilość innych mikro i makroelementów. Mocz jest bogatym w azot nawozem wieloskładnikowym.
Przykładowo nawóz płynny marki Florvit Eko uniwersalny zawiera w 1 kg:

* 50g azotu
* 14,1 g potasu
* 16,6 g fosforu

Cena 1,5 kg opakowania tego "ekologicznego" nawozu to 8,20 zł. Zatem jeśli przez 7 dni będziemy sikami podlewać nasz ogród możemy zaoszczędzić tę sumę pieniędzy. Zamiast zanieczyszczać wodę pitną, obciążać środowisko i oczyszczalnie ścieków możemy tę wodę użyć do rozcieńczania moczu - będziemy podlewać i nawozić ogród zarazem. Takie rozwiązanie jest dużo bardziej "ekologiczne" niż nawet świetnie reklamowany "ekologiczny" nawóz komercyjny. Wykorzystanie moczu w ogrodzie stanowi zatem dość prostą i łatwą do zastosowania alternatywę dla toalety kompostowej.

Jak stosować mocz?
Najlepiej rozcieńczony. Na jedną część moczu należy dawać od 5 do 10 części wody. Taka mikstura jest dobra do podlewania warzyw, roślin ozdobnych i trawnika. Drzewka (również te owocowe) można podlewać bezpośrednio, pod pień lub na ziemię pod drzewkiem.

Dawkowanie:
Na 1 ha przeciętnego sadu nawozi się azotem w ilości 100-200 kg (średnio) na rok. Na 1 m2 ogrodu przekłada się to zatem na dawkę 10-20 g azotu na m2. Dobrze jest rozłożyć całą ilość nawozu na kilka dawek.

W praktyce jeśli rozcieńczamy mocz w stosunku 1:5 to dziennie możemy wyprodukować około 7,5 - 10 litrów nawozu. Jeśli podlejemy takim roztworem tylko 1 m2 to możemy trochę przesadzić - część azotu zostanie wymyta. Dlatego lepiej jest podlać nim 5 m2. Wtedy jednorazowa dawka na m2 będzie wynosiła około 2g azotu, czyli nie za dużo. Jeśli nawożenie będziemy powtarzać w odstępie 2 tygodni możemy dostarczyć danemu fragmentowi sadu dostarczyć około 20 g azotu na m2. Nawożenie nawozami azotowymi (czyli np. moczem lub obornikiem) drzew i krzewów owocowych powinniśmy zakończyć pod koniec lipca by nie pobudzać nadmiernie wzrostu wegetatywnego drzew i krzewów późno w sezonie. Jeśli byśmy dalej kontynuowali nawożenie możemy sprawić, że część nowych gałęzi nie zdąży zdrewnieć przed zimą i stanie się podatne na uszkodzenia mrozowe. Od sierpnia można przeznaczać płynne złoto na trawniki, grządki z warzywami czy żywokostem.

Mocz 4 osobowej rodziny w sezonie wegetacyjnym w zupełności wystarczy do nawożenia 400 - 800m ogrodu. Jeśli dodatkowo posadzimy w ogrodzie rośliny wiążące azot nie bedziemy musieli się już więcej martwić (i kupować) o nawozy azotowe. Idealnie zatem wykorzystanie moczu wpisuje się w koncepcję samowystarczalnego, przydomowego leśnego ogrodu.

Jak aplikować mocz?

Sprawa jest najłatwiejsza w przypadku mężczyzn. Wystarczy butelka z odpowiednio grubym lejkiem. Najlepsze są plastikowe butelki po 5 l wodzie mineralnej. Po użyciu można ją odstawić w jakieś ustronne miejsce w toalecie.
Sam mieszkając przez dłuższy czas w domku jednorodzinnym z ogrodem ustawiałem butelkę w toalecie. Zwykle wieczorem gdy była już pełna po prostu szedłem do ogrodu i opróżniałem zawartość. Nie raz zdarzyło mi się wylać zawartość bezpośrednio na trawnik starając się "podlać" kilkanaście m2. Trawnik w miejscu w którym takie praktyki wykonywałem był niesamowicie zielony i odporniejszy na suszę.

Istnieje możliwość stosowania moczu w formie nawożenia dolistnego. Osobiście rozcieńczałem wtedy mocz z wodą w proporcjach 1:15. Efekty są (jak zwykle w przypadku nawożenia dolistnego) bardzo szybkie i w moim przypadku były bardzo dobre. Po 4 bezdeszczowych dniach od aplikacji na warzywa liściowe i zioła nie wykrywa się żadnego zapachu czy smaku nawet bez mycia tych produktów. Okres karencji dla komercyjnego użycia jest jednak chyba trochę dłuższy;)

Od czego zależy skład moczu?

Zawartość składników nawozowych w moczu zależy przede wszystkim od naszej diety - im więcej w niej białka tym więcej mocznika (a zatem azotu) będzie posiadał nasz mocz. Jeśli nasza dieta bogata jest w produkty takie jak orzechy, pełne ziarna zbóż, nasiona, ryby, mięso, jajka nasz mocz będzie bogatszy w fosfor. W przypadku przyjmowania leków typu antybiotyki nie powinniśmy się obawiać, że pojawią się one w naszych warzywach czy owocach. By mieć dodatkową pewność najlepiej nie uzywać moczu do nawożenia dolistnego w czasie choroby a aplikować go bezpośrednio na glebę.

Kwestie na które trzeba zwrócić uwagę:
Mocz zdrowego człowieka jest sterylny. W klimacie umiarkowanym nie ma żadnych chorób przenoszonych poprzez kontakt z moczem. Jeśli przyjmujemy leki typu antybiotyki nie powinniśmy się obawiać, że pojawią się one w naszych warzywach czy owocach.

Moczu lepiej nie przechowywać długo, bo zaczyna śmierdzieć - to oznaka ulatniania się amoniaku czyli strat azotu. Zużyć go jest najlepiej w ciagu 24 godzin.

W przypadku choroby dróg moczowych, przyjmowania antybiotyków lub menstruacji lepiej nie stosować moczu do nawożenia dolistnego. Dużo bezpieczniej i higieniczniej użyć jest go wtedy do podlewania drzew i krzewów owocowych lub innych roślin, których jadalne części nie mają bezpośredniej styczności z ziemią.

Ostatecznie nie ma co panikować - to nie są toksyczne ścieki tylko zwykłe siki :)

Wojciech Majda,

Polski Instytut Permakultury

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Pokrzywa

Autorem artykułu jest kuszaba


Niechciany chwast, czy pożyteczna roślina znana i ceniona od starożytności.
Każdy z nas miał niejednokrotnie okazję zapoznać się z tą niezbyt miłą w dotyku rośliną, ale chyba niewielu wie o jej znaczeniu i zastosowaniu.

Znamy ją wszyscy. Porasta gruzy i śmietniska. Pojawia się też niechciana w naszych wypielęgnowanych ogrodach.

Szczególnie lubi stanowiska wilgotne, bogate w próchnicę i związki azotowe. Odpowiadają jej miejsca „napromieniowane" i skrzyżowania żył wodnych.

Mało dekoracyjna i parząca roślina nie budzi naszej sympatii, ale czy usuwając ją bezlitośnie z naszej działki wiemy, z jaką rośliną mamy do czynienia?

Pokrzywa znana była już starożytnym. Pisał o niej Hipokrates i Pliniusz. Sporządzano z niej leki gojące i hamujące krwawienia, używano jej też jako warzywa.

Nasi przodkowie przypisywali pokrzywie własności magiczne. Wierzono, że powieszona nad drzwiami, czy bramą domostwa, w przeddzień św. Jana, wiecha tego ziela, chroni chatę od „demonów".

Wiązka pokrzywowego ziela, przywiązana do żerdzi ustawionej na miedzy chroniła pole od „uroków" i „Złych Oczu".

Dym z palonej pokrzywy miał rozpędzać burzowe chmury i zabezpieczać od piorunów.

Była też pokrzywa cenioną rośliną przemysłową. Od XII do XVII wieku z pokrzywowego włókna sporządzano tkaniny, które wyparte zostały dopiero przez sprowadzane z „zamorskich krain" - bawełnę i jedwab

Do dnia dzisiejszego, w niektórych krajach, z włókna pokrzywy wykonuje się sznury do produkcji sieci rybackich, szpagatu i lin.

Od wieków znane są również własności lecznicze tej rośliny. Szymon Syreński - Syreniusz (1540 - 1611), profesor Akademii Krakowskiej, lekarz, botanik i znawca ziół, opisywał dolegliwości, przy których stosowano pokrzywę.

Na dolegliwości żołądkowe pomagać miał wywar z młodych liści pokrzywy, sporządzony na winie, a nasiona tej rośliny, także w winie gotowane, pomagały przy zatruciu grzybami, szalejem, czy przy ukąszeniach gadów.

Wodny napar z liści pokrzywy służył do obmywań przy wrzodach i „zołzach", a utarte liście wkładane do nosa wstrzymywały krwawienie.

Maść z niedźwiedziego sadła utartego z liśćmi i nasionami pokrzywy należało stosować przy podagrze.

Do dnia dzisiejszego medycyna ludowa zaleca biczowania zreumatyzowanych miejsc, szczytami pędów tej rośliny. Używa się też pokrzywy do sporządzania naparów stosowanych przy krwotokach z nosa, złej przemianie materii, jako środek mlekopędny dla karmiących matek.

Korzeń pokrzywy jest w medycynie ludowej lekiem przeciwrakowym.

We współczesnej medycynie pokrzywa wchodzi w skład wielu leków ziołowych. Zwrócono uwagę na jej właściwości moczopędne, przeciwkrwotoczne, przeciwcukrzycowe, bakteriostatyczne i wiele innych.

Posiada też cenne witaminy A, B2, C, E, K, sole mineralne, enzymy i hormony roślinne.

Ma też dużą wartość odżywczą, dlatego też w niektórych krajach wykorzystywana jest jako warzywo. Przyrządza się ją w sposób podobny do naszego szpinaku, są też zwolennicy kiszenia jej podobnie jak kisi się kapustę.

Ziele lub susz pokrzywowy stosuje się też jako dodatek do pasz dla zwierząt. Podnosi on mleczność krów, wpływa pozytywnie na niosność u drobiu, poprawia jakość sierści u zwierząt futerkowych.

Stosowany jest też w lekach weterynaryjnych.

Stwierdzono też, że obecność pokrzyw wpływa dodatnio na sąsiadujące z nimi rośliny. Szczególnie korzystny wpływ wywiera na rozwój pomidorów, dyni i rzodkiewki, a w przypadku roślin motylkowych, takich jak fasola - podnosi plon.

---

kuszaba

Artykuł pochodzi z serwisu
www.Artelis.pl

Zagogospodarowanie DESZCZÓWKI

Autorem artykułu jest HABA


Wraz z rozpoczynającym sie sezonem ogrodniczym chcielibysmy coś zmienić w naszym ogrodzie. Sprawić by był on piękniejszy, ekologiczny. Jedną z rzeczy, którą można zrobić jest system odwadnienia ogrodu. Gromadzenie deszczówki to nie tylko nie tylko moda ale również działanie eko dla naszego środowiska.

Już niedługo rozpocznie się sezon ogrodniczy. Wiosna już zagląda na nasze ogródki. To szczególny czas dla wszystkich miłośników działkowych prac. Wraz z przyjemnym spędzeniem czasu na ogrodzie pojawia się pytanie: „co jeszcze mogę poprawić"? Na pewno i w tym roku gnębi wszystkich ambitnych właścicieli działek , czy przydomowych ogródków. Jedną z rzeczy, która nasuwa mi się jest system odwadniania. Wybierając odwodnienie dla domu, zwracamy uwagę nie tylko na cenę, ale coraz częściej na markę i materiał, z którego jest wykonane.

Odpowiednio przemyślany system odwadniania zapewni, że nie tylko ogród będzie pięknie wyglądał ale również zaoszczędzimy środki na jego podlewanie. Gromadzenie deszczówki to nie tylko sposób na oszczędności wynikające z mniejszego rachunku za wodę to przede wszystkim działanie proekologiczne. To co teraz jest „eko" jest modne. Idźmy więc za tą modą i zacznijmy chronić nie tylko własne portfele ale również zasoby wody w naszej okolicy.

Zbiorniki do gromadzenia deszczówki są bardzo różne. Różnią się nie tylko ceną, wyglądem ale również jakością. Jest wiele firm, oferujących takie zbiorniki, ale wiodącą marka na rynku jest HABA RL. Zakup zbiornika daje się banalny, ale czy taki jest naprawdę? Jak określić jaki duży będzie potrzebny? Nic prostszego. Na stronie internetowej www.haba.pl/tag/deszczówka znajdziesz wiele ciekawych informacji na ten temat. Można pobrać darmowy program, który obliczy nam jaki duży zbiornik będzie dla nas odpowiedni, jak dobrać system hydroforowy.

Ważne jest aby zakupiony przez nas zbiornik posiadał aprobatę lub inny certyfikat jakości. Daje nam to pogląd na to, że firma jest odpowiedzialna za swój produkt, za jego jakość. Wyroby z Chin może i są tanie, ale one są tylko tanie. Nie ma na nie gwarancji, nie wiemy z jakiego materiału są wykonane. Kupujmy więc u rodzimych producentów zbiorników do deszczówki.

Zachęcamy do zapoznania się ze szczegółową ofertą firmy. Zapraszamy na stronę www.haba.pl.

---

HABA RL
ul Bukowska 63a
Grodzisk Wlkp.
www.haba.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

A może basen ?

Autorem artykułu jest patorl


Jest niezastąpionym miejscem wypoczynku w upalne dni, pozwala na regenerację sił, sprzyja utrzymaniu kondycji, zachęca do przebywania na świeżym powietrzu i aktywności fizycznej.

Powoli basen ogrodowy przestaje być postrzegany jako symbol luksusu - powszechny dostęp do gotowych rozwiązań oraz coraz bardziej atrakcyjne ceny niecek i osprzętu sprawiają, że mniejsze lub większe gotowe baseny, dostępne np. w hipermarketach, pojawiają się na działkach i w przydomowych ogródkach. Rośnie też liczba inwestorów, decydujących się na budowę większych konstrukcji, umożliwiających komfortowy relaks.

Chemia budowlana - Fot. EuroEkoLas

Fot. EuroEkoLas

Rozważając budowę basenu na działce, nie wolno zapominać, że nie wystarczy jedynie wymurować czy zamontować gotową nieckę i wypełnić ją wodą. Dla poprawnego funkcjonowania konstrukcja ta wymaga uzupełnienia jej w akcesoria - obowiązkowe i opcjonalne. Podstawą są pompa oraz filtry - niezbędne, by użytkowanie basenu było bezpieczne i higieniczne.
Każdy basen musi być dopasowany do powierzchni działki i potrzeb inwestora. Niezbędna jest staranność wykonania i uszczelniania konstrukcji.

Zgodnie z prawem, jeśli zaplanowany przez nas zewnętrzny przydomowy basen będzie miał powierzchnię nie większą niż 30 m2 nie musimy ubiegać się o wydanie pozwolenia na budowę. Niezbędne jest natomiast zgłoszenie zamiaru rozpoczęcia inwestycji stosownemu urzędowi, który ma 30 dni na ustosunkowanie się do informacji. Brak sprzeciwu w tym terminie uznaje się za zgodę na rozpoczęcie prac budowlanych.

Chemia budowlana - Fot. EuroEkoLas

Fot. EuroEkoLas

Pamiętajmy, że baseny są budowlami poddawanymi ciągłemu, agresywnemu działaniu wody i środków chemicznych. Dlatego niezwykle istotne jest użycie do ich budowy i uszczelnienia optymalnych i jakościowo doskonałych materiałów, gdyż tylko w ten sposób można uniknąć – zwłaszcza w przypadku konstrukcji z żelbetowymi nieckami basenowymi – zawilgoceń i przecieków. Zastosowana chemia budowlana powinna cechować się doskonałą przyczepnością do betonu, elastycznością, obojętnością wobec wpływu środków chemicznych.

Lokalizacja basenu


Musi być przemyślana i poprzedzona dokładnym sprawdzeniem terenu, na którym planujemy umiejscowić nieckę, zwłaszcza jeśli ma być ona zagłębiona w gruncie. Na to, gdzie zlokalizujemy basen, ma wpływ kilka czynników, do których należą m.in.:
- charakterystyka terenu (m.in. wysokość poziomu wód gruntowych, rodzaj gleby, nośność gruntu);
- przebieg rur wodociągowych, kanalizacyjnych, ewentualnego drenażu itp.
- zadrzewienie działki - basen powinien znajdować się w odpowiedniej odległości od drzew i krzewów - korzenie drzew uniemożliwiają bowiem budowę, a sypiące się z roślin igliwie i liście mogą zanieczyszczać wodę;
- nasłonecznienie - konstrukcja winna być zlokalizowana w miejscu o jak najdłuższym dostępie promieniowania słonecznego.

Chemia budowlana - Pożądany basen

Chemia budowlana - Fot. EuroEkoLas

Fot. EuroEkoLas

Ponieważ w naszym kraju lato bywa kapryśne, a liczba dni upalnych ograniczona, ważne jest zapewnienie niczym nieograniczonego dostępu do słońca. Warto też zwrócić uwagę na takie posadowienie budowli, by była ona odgrodzona od sąsiadów i drogi, dzięki czemu zachowamy prywatność. Można ją zlokalizować w pobliżu tarasu – zyskamy w ten sposób atrakcyjne miejsce na letnie przyjęcia, a jednocześnie niewielka odległość od przyłącza wody i energii pozwoli na bezproblemowe doprowadzenie ich do basenu.
Powierzchnia basenu determinowana jest zarówno możliwościami finansowymi inwestora, jak i wielkością oraz sposobem zagospodarowania działki. Z kolei głębokość dopasowywana jest z reguły do wielkości niecki. Basen może mieć dowolny kształt - obok tradycyjnych prostokątnych można zdecydować się na owalny, w kształcie ósemki, trapezowy, wielokątny itp, wyposażone w dodatkowe elementy typu wyspy, zatoczki itp. Optymalnym rozwiązaniem są baseny proporcjonalne – w przypadku prostokątnych o jednym boku dwa razy dłuższym niż drugi (np. 8x4 m). Głębokość niecki standardowo wynosi ok. 1,5 m.
Na zasadniczą konstrukcję basenu składają się niecka (może mieć różny kształt oraz różną technologię wykonania) oraz jej obrzeże, a także m.in.: wyłożenie, które gwarantuje szczelność oraz nadaje niecce atrakcyjny wygląd (to np. mozaika, ceramika, folia); rodzaj obiegu filtracji wody (rynna przelewowa, skimmer); system dezynfekcji wody i utrzymania higieny.
Pamiętajmy!!! Aby zbiornik mógł być uznany za basen, znajdująca się w nim woda musi być poddawana procesom filtracji i dezynfekcji.

dalsza część artykułu:

http://www.chemiabudowlana.info/tmies_basen,art,1500,basen

Artykuł ze strony serwisu: http://www.chemiabudowlana.info/

---

Więcej informacji przeczytasz na stronie: www.chemiabudowlana.info

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zwiastuny wiosny w naszych ogrodach

Autorem artykułu jest Tomasz Galicki


W ostatnich dniach wiosna coraz częściej pokazuje nam swoje piękne oblicze, zarówno poprzez pierwsze promienie słońca ogrzewające nasze już zmęczone zimą organizmy, ale także pokazuje swoją niezwykłą twarz poprzez rozkwitające wkoło krokusy i przebiśniegi.

Tak, niewątpliwie mamy już do czynienia z pierwszymi symptomami tego, że ta długa i sroga zima powoli odchodzi w zapomnienie. Już niedługo swoim pięknym ukwieceniem zachwycą nas krzewy forsycji, zazielenią się nasze trawniki i drzewa, a świat za oknem po raz kolejny nabierze barw.

Jeżeli zadbaliśmy odpowiednio o nasze ogrody, to właśnie teraz będziemy mogli w pełni rozkoszować się ciężko wypracowanymi efektami, niewątpliwie będącymi niemałym powodem do dumy. Jeżeli jednak jesteśmy dopiero na etapie urządzania ogrodu, to warto zadbać o to aby za rok oczarowywał on swoją urodą.

Okres kwitnienia roślin cebulowych przypada na miesiące począwszy od lutego, aż do czerwca. Odwiedzając sklep ogrodniczy powinniśmy więc kierować się okresem zakwitania tych roślin. Jeśli odpowiednio wybierzemy kwiaty na każdy miesiąc, będziemy mogli się nimi cieszyć bardzo długo. Przy tych wcześnie kwitnących roślinach nie możemy pozwolić sobie na popełnienie zbyt wielu błędów, gdyż inne rośliny wtedy jeszcze nie kwitną.

Rośliny cebulowe przeważnie wysadza się w grupach. W przypadku niewielkich cebulek warto, na powierzchni o wielkości spodka posadzić grupy po ok 10 cebulek. Rośliny, które kwitną stosunkowo wcześnie, możemy posadzić w niedużej odległości od domu, po to aby były z niego dobrze widoczne.

Natomiast gatunki dzikie o mniejszych cebulkach bardzo dobrze czują się pod starymi drzewami - w środowisku, w którym zimą i wczesną wiosną występuje wilgoć, oraz sporo słońca, gdyż liście na drzewach nie rozwinęły się jeszcze. Im więcej będzie liści na drzewach tym mniej słońca będzie docierać do środowiska znajdującego się bezpośrednio pod koroną.
Większość roślin cebulowych sadzi się jesienią, po to aby mogły one przejść okres tzw. chłodzenia, ziemia powinna przemarznąć aby roślina mogła pięknie i obficie zakwitnąć.

Jedną z najpopularniejszych metod jest wysadzanie roślin cebulowych w połączeniu z bylinami, które posiadają okazałe liście. Kwitnące wiosną cebulki posiadają dużą siłę wzrostu oraz stosunkowo szybko wyrastają ponad rabatkę, za nic mając nawet okresowe chłody i zimne noce. Prędko wykształcają one kwiaty, gdy w tym czasie byliny, które nie dysponują substancjami zapasowymi, dopiero rozpoczynają fazę wzrostu. Odpowiednio dopasowane wyrosną jednak w porę, po to by osłonić pozostałości po roślinach cebulowych i umożliwić im zgromadzenie substancji zapasowych na następny sezon bez narażania nas na nieestetyczny widok.

Jeżeli jesienią zadbają Państwo o właściwy dobór, przestrzegając kilku porad dotyczących wysadzania roślinek cebulowych, to z pewnością Wasz ogród będzie cieszył oczy już od pojawienia się pierwszych promieni słońca, a rozkwitające wkoło krokusy i przebiśniegi zasygnalizują jednoznacznie nadejście wiosny.

---

T.G.

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Rośliny pasujące do ogrodu w angielskim stylu

Autorem artykułu jest Ola Kowalska


Jak elegancko podjąć rodzinę, przyjaciół, znajomych na świeżym powietrzu? A jak taktownie zachować się, wybierając się na przyjęcie organizowane w ogrodzie?

Jeśli kochamy ogrodnictwo i pasjonujemy się ogrodami w angielskim stylu, a nasz własny nie jest zbyt duży, nie załamujmy rąk – nawet małą przestrzeń możemy zmienić według naszych potrzeb. Ważny jest w tym przypadku dobór roślin, które zapewnią odpowiedni wygląd.

Jakie to rośliny możesz posadzić w ogrodzie, by nabrał on stylu charakterystycznego dla angielskiego krajobrazu? Najczęściej w ogrodzie angielskim możemy spotkać wieloletnie rośliny jak np. hibiskusy, hortensje, floksy. Dopełniając wyglądu możemy zastosować także kilka kwiatów jednorocznych – nagietków, bratków.

Oczywiście, angielski ogród nie byłby kompletny bez róż. Możemy użyć krzewów różanych w różnych miejscach. Przykładowo sadzimy róże, by oddzielić fragment trawnika od pozostałej części, umieszczamy je w pobliżu
płotków, ozdabiamy pergole lub umieszczamy wzdłuż ścieżki prowadzącej do ogrodu. Urok i piękny zapach róż ożywią nasz ogród i uczynią z niego przestrzeń królewską.

Ale kwiaty to nie jedyne rośliny, które powinny upiększać naszą ogrodową przestrzeń. Powinny się tam pojawić również warzywa, zioła, inne niż różane krzewy. Sadzenie trawy jest opcjonalne i zależy od tego, jak planujemy wykorzystać nasz trawnik i jak często będziemy w stanie go regularnie kosić. A koszenie musi się odbywać dość często – przemyślmy, czy nie zrobi nam to kłopotu.

To tylko kilka drobnych porad dotyczących roślin pasujących w ogrodach angielskich. Jeśli chcemy podejść do tematu bardzo poważnie, powinniśmy zasięgnąć porady u doświadczonych ogrodników, architektów krajobrazu znających się na tym stylu, bądź doczytać pewne elementy w magazynach branżowych. Ten artykuł proponujemy wykorzystać jako inspirację do dalszych poszukiwań.

---

Piękne donice drewniane do Twojego ogrodu

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zakładamy trawnik

Autorem artykułu jest bolla


Zanim wysiejemy trawę, musimy najpierw odpowiednio przygotować podłoże. Przygotowyjąc podłoże należy sprawdzić, czy ma ono warstwę próchniczą, czy też jest jej pozbawione. W pierwszym wypadku, jeśli np. do niedawna był w tym miejscu warzywnik, ziemię należy jedynie przekopać, usunąć kamienie i starannie odchwaścić.

W drugim wypadku, który dotyczy zwłaszcza terenów wokół nowo wybudowanych domów, gdzie wierzchnia warstwa gleby jest tzw. martwicą, należy użyźnić glebę dodając substancje organiczne, np. kilkucentymetrową warstwę kompostu lub substratu torfowego.

Do podłoża ciężkiego, gliniastego dobrze jest dodać warstwę piasku, który zwiększy jego przepuszczalność, natomiast na glebach piaszczystych można dodać ziemię z pola ornego. Kolejną czynnością jest zbadanie odczynu gleby. Trawy generalnie wymagają podłoża lekko kwaśnego. Gdy pH gleby jest poniżej 5,5, powinno się ją zwapnować, natomiast na glebach o pH 7,0 - 8,0 należy zastosować nawozy zakwaszające, np. siarczan amonowy. Na bardzo ubogich glebach wskazane jest zastosowanie przedsiewnie nawożenia mineralnego azofoską lub mocznikiem w ilości 3 kg na 100 m² trawnika.

Składniki użyźniające i nawozy należy wymieszać z ziemią na głębokość 5-8 cm. Następnie całą powierzchnie trawnika musimy idealnie wyrównać i ubić. Taki efekt uzyskuje się przez kilkakrotne grabienie i wyrównywanie terenu na przemian z ugniataniem za pomocą najlepiej specjalnego wału o ciężarze ok. 50-70- kg. Gleba jest wystarczająco ubita jeśli nie zapada się pod ciężarem człowieka.

Aby uniknąć usychania trawnika, szczególnie na glebach lekkich, warto przed siewem do gleby dodać również środek np. Hydrożel. Jest to tzw. doglebowy absorbent wody, czyli substancja magazynująca wodę. Utrzymuje wilgoć wokół korzeni i zapobiega usychaniu trawy.

Wybierz odpowiednią mieszankę trawnikową

Przed przystąpieniem do zakładania trawnika, warto się zastanowić, w jaki sposób będzie on użytkowany, od tego bowiem zależy odpowiedni dobór mieszanki traw. Najbardziej popularne mieszanki traw to:

ozdobne (dywanowe, gazonowe) - pozwalają uzyskać piękne kompozycje lub odpowiednie tło dla rabat kwiatowych, jest to darń delikatna i miękka, dla pięknego wyglądu wymaga jednak regularnej pielęgnacji, podlewania i częstego koszenia, źle znosi deptanie,uniwersalne - znacznie łatwiejsze w pielęgnacji i bardziej odporne na deptanie, wystarczająco odporne na trawniki przydomowe, stąd najczęściej stosowane w warunkach ogrodów amatorskich,sportowe - łączące w sobie piękno trawnika ozdobnego, z wytrzymałością na intensywną eksploatację, niestety mieszanki sportowe są nieco droższe od uniwersalnych, oraz wymagają bardziej troskliwej pielęgnacji.

Ważne jest aby siać tylko jeden rodzaj mieszanki, a istniejący już trawnik dosiewać tym samym gatunkiem.

Jak wykonać siew?

Optymalny termin zakładania trawnika i siewu traw to okres od połowy kwietnia do czerwca i od połowy sierpnia do października. W okresach tych są sprzyjające warunki dla kiełkowania nasion, związane z ilością wilgoci i temperaturą od 10 - 20°C. W innych okresach powodzenie zasiewu zależy od tego, czy mamy możliwość sztucznego nawadniania. Aby uzyskać odpowiednio gęstą trawę należy wysiać 1 kg nasion na 30-40 m² powierzchni. Zmniejszenie, jak i zwiększenie ilości wysiewu powoduje pewne konsekwencje. Zbyt mała obsada roślin na m² spowolni zadarnianie się trawnika, a puste miejsca szybko zajmą chwasty, natomiast zbyt duża ilość wysiewu spowoduje, że wiele roślin nie będzie w stanie rosnąć a osłabione mogą być łatwo atakowane przez choroby i wymarzać podczas zimy.

Trawę siejemy ręcznie lub używając specjalnego siewnika. Nasiona dobrze jest podzielić na dwie równe porcje i wykonać wysiew krzyżowo, dwukrotnie pokrywając teren nasionami, co zmniejszy ewentualny błąd nierównomiernego rozmieszczenia nasion. Następnie należy przykryć nasiona ziemią na głębokość 1 cm przez dość mocne grabienie. Nasiona pozostałe na powierzchni dobrze jest przysypać torfem. Na koniec teren można lekko zwałować, ale nie jest to konieczne przy systematycznym podlewaniu.

Tekst opracowany na podstawie Wielka Encyklopedia Ogrodnictwa, MUZA SA, Warszawa 1994, s.276-290, oraz artykułów zamieszczonych w Dolnośląskim Informatorze Rolniczym, nr 5/2001 i nr 6/2001.

---

Zajrzyj do Szufladki

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak stworzyć nastrój w ogrodzie?

Autorem artykułu jest hotpatriot


Jeżeli dysponujesz nawet niewielką przestrzenią wokół domu, możesz zaaranżować w nim nastrojową oazę, niekoniecznie dużym nakładem środków. Wystarczy zastanowić się, jaki ma być Twój wymarzony ogród, następnie skrupulatnie go zaplanować i..do dzieła!

Rośliny
Zasadnicza, najważniejsza część aranżacji ogrodu. Kwiaty i krzewy będą podkreślać charakter całości, toteż muszą korespondować ze stylem ogrodowych mebli, a także całego domu w ogóle. W tym sezonie modne są jednokolorowe ogrody, w których dominują rośliny w wielu odcieniach jednego koloru. Dla przykładu, w ogrodzie lazurowym świetnie sprawdzą się: przylaszczki, zawilce, ułudki, martensje oraz kaukaskie niezapominajki. W romantycznym, białym ogrodzie nie może natomiast zabraknąć: hortensji, jaśminów, magnolii, tawuli, goździków i niezapominajek. Nastrojowi w takim ogrodzie sprzyjają też krzewy i drzewa, ociekające kaskadami kwiatów (np.: dereń biały, trzmielina, jaśminowiec wonny).

Architektura
Zarówno meble, jak i architektura ogrodowa powinny być wykonane z drewna. Jest to bowiem najtrwalszy surowiec, a przy tym naturalny i efektowny. Doskonałym pomysłem na podkreślenie nastroju ogrodu są ocienione krzewami patia,
zadaszone tarasy tonące w pnączach egzotycznych, aromatycznych kwiatów i altanki. Pozwalają Ci one cieszyć się czasem spędzonym w ogrodzie, bez względu na pogodę. Zanim zdecydujesz się kupić, zamówić lub wykonać taką drewnianą konstrukcję, rozważ: wybór odpowiedniego materiału (najbardziej polecane: sosna, mahoń, dąb) oraz styl. Jeśli Twój dom i akcesoria ogrodowe są w stylu nowoczesnym, również wszelkie elementy architektury ogrodowej powinny odznaczać się minimalizmem i prostotą formy. W nowoczesnym ogrodzie pięknie wyglądają proste meble tekowe lub - hit poprzedniego sezonu - wiklinowe, no i oczywiście ponadczasowy, uniwersalny rattan. W ogrodach w stylu art deco można wykazać się już większą fantazją i pokusić o konstrukcje ze zdobieniami, np. stylizowane na mała architekturę „z epoki". W ogrodzie w stylu rustykalnym natomiast, oprócz altanek i tarasów, dobrze sprawdzają się pergole, np. w białym kolorze, z pnącymi się po nich różami, nadającymi atmosfery sielskości.

Oświetlenie
Kolejny kluczowy element budujący nastrój w naszym ogrodzie. Dziś mamy do wyboru szereg rozmaitych typów oświetlenia. Obok tradycyjnych lamp ogrodowych, mobilnych i tych wbudowywanych w elementy konstrukcyjne architektury ogrodowej, warte rozważenia są lampki solarne, które zapewniają dyskretne, nastrojowe oświetlenie ogrodu wieczorem (zwłaszcza, jeśli masz w ogrodzie oczko lub staw). Lampki te są tanie, a w dobrze skomponowanym ogrodzie robią świetne wrażenie. Bardzo sugestywne są również trzcinowe pochodnie. Te będą idealne dla ogrodu nowoczesnego lub stylu zen, ale już nie w klasycznym. Przy wyborze oświetlenia kieruj się również użytecznością, wybieraj takie lampy, które nie wabią owadów, ich wybór jest obecnie bardzo szeroki.

---

Zobacz innowacyjne projekty architektury ogrodowej, zadaszenia, pergole, wiaty, altany i inne.

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Od ogrodów arabskich po ogrody angielskie

Autorem artykułu jest Pablo Szafran


Kiedy w VII wieku n.e. wojska arabskie posuwały się na wschód i zachód, tak jak Aleksander napotkały na swej drodze ogrody Persji (porównaj Estery 1:5). Howard Loxton pisze: „Arabowie doszli do wniosku, że ogrody perskie bardzo przypominają raj obiecany wiernym w Koranie".

Od mauretańskiej Hiszpanii po Kaszmir typowy ogród arabski - podobnie jak jego perski pierwowzór - dzieliły na cztery części cztery strumienie, połączone w środku sadzawką lub fontanną i przywodzące na myśl cztery rzeki Edenu.


W północnych Indiach w okolicy jeziora Dal XVII-wieczni władcy mogolscy posadzili w pięknej Dolinie Kaszmiru przeszło 700 rajskich ogrodów. Utworzyły one jaskrawą paletę barw, upstrzoną setkami fontann, tarasów i kaskad. Na pawilonie z czarnego marmuru wzniesionym na brzegu jeziora Dal przez Szahdżehana (budowniczego grobowca Tadż Mahal) wciąż widnieje inskrypcja: „Jeżeli gdziekolwiek na ziemi istnieje raj, to jest on tutaj, właśnie tutaj, właśnie tutaj".
Kilka stuleci wcześniej w XIV-wiecznej Europie nadszedł zmierzch średniowiecza i narodził się renesans. Odżyła wtedy rzymska tradycja ogrodnictwa, zatarta w V wieku z nastaniem średniowiecza - tym razem patronował jej kościół. W świecie chrześcijańskim ogród uważano za ‛prowizoryczny raj'. Na planie klasztoru z IX wieku widnieją dwa ogrody nazwane „rajem". Wkrótce chrześcijaństwo zaczęło zakładać coraz większe i wspanialsze ogrody, ale zamiast być odbiciem ideałów duchowych, wiele z nich stało się symbolami potęgi i bogactwa.


Kiedy w roku 1495 król Francji Karol VIII zdobył Neapol we Włoszech, pisał do domu: „Nie uwierzylibyście, jak piękne ogrody mam w tym mieście (...) Chyba tylko Adama i Ewy brakuje, żeby to miejsce było rajem na ziemi". Ale gdyby Karol dożył XVII wieku, na ziemi francuskiej zobaczyłby rozległe ogrody Ludwika XIV. Jak zapewniono w książce The Garden (Ogród), ogrody przy pałacu w Wersalu „wciąż mogą się ubiegać o miano największych i najwspanialszych na świecie".
Tymczasem w renesansie pojawiła się nowa definicja raju: natura powinna służyć oświeconemu człowiekowi, który ma zaprowadzić porządek w ogrodzie, usuwając z niego wszelkie ślady dzikości. Drzewa i kwiaty sadzono tak, by tworzyły dokładne geometryczne kompozycje. Dlatego ponownie rozkwitła wczesna rzymska sztuka ozdobnego kształtowania drzew i krzewów, polegająca na ich strzyżeniu i kierowaniu ich wzrostem.
Później w XVIII i XIX wieku dzięki podróżom morskim oraz rozwojowi handlu świat zachodni poznał nowe rośliny i koncepcje ogrodnicze. Teraz z kolei w Anglii zaczęła się rozwijać sztuka ogrodowa. The New Encyclopædia Britannica podaje: „W XVIII-wiecznej Anglii człowiek coraz lepiej poznawał przyrodę, której sam stanowił część. Zamiast więc narzucać naturze własny geometryczny porządek, zaczął do niej dostosowywać swoje życie". William Kent, Lancelot Brown i inni okazali się mistrzami kształtowania krajobrazu. Brown zaprojektował w Anglii przeszło dwieście posiadłości ziemskich. Dwaj przyszli prezydenci USA, Tomasz Jefferson i Jan Adams, udali się w roku 1786 na wycieczkę po Anglii w celu zapoznania się z tamtejszymi ogrodami.


Zakładanie ogrodów i sztuka ogrodowa Wschodu.
Czym dla Zachodu tradycje ogrodnicze Egiptu, Grecji i Rzymu, tym dla Wschodu sztuka ogrodnicza Chin. Początkowo Chińczycy wyznawali animizm i wierzyli, że rzeki, skały i góry są zmaterializowanymi duchami, które zasługują na szacunek. Później do kraju tego zawędrował taoizm, konfucjanizm i buddyzm, a wyznawcy tych religii zakładali ogrody według własnych wzorców.
Na drugim brzegu Morza Japońskiego ogrodnicy japońscy wykształcili swój odrębny styl, w którym kształt góruje nad barwą, a każdy element ma dokładnie wyznaczone miejsce. Próbując na niewielkiej powierzchni uchwycić piękno i różnorodność natury, ogrodnik starannie rozmieszcza kamienie, sadzi rośliny i pieczołowicie kieruje ich wzrostem. Widać to na przykładzie bonsai (co znaczy „roślina w doniczce") - sztuki kierowania wzrostem karłowatych drzew w celu uzyskania precyzyjnego kształtu i proporcji.
Chociaż pod względem stylu ogród wschodni może się różnić od swego zachodniego odpowiednika, on również jest wyrazem tęsknoty za rajem. Na przykład w okresie dziejów Japonii zwanym Heian (794-1185) - pisze Wybe Kuitert, zajmujący się historią japońskich ogrodów - ogrodnicy próbowali stworzyć atmosferę „raju na ziemi".

---

Zakładanie ogrodów Poznań

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Poradnik: Jak zagospodarować balkon

Autorem artykułu jest Ola Kowalska


Balkon to nasz mini-ogród, natura w zasięgu ręki. Sama konstrukcja sprawia, że balkon, to połączenie tego co na zewnątrz z naszym donem, mieszkaniem.

Balkon to nasz mini-ogród, natura w zasięgu ręki. Sama konstrukcja sprawia, że balkon, to połączenie tego co na zewnątrz z naszym donem, mieszkaniem. W takim środowisku rośliny mogą lepiej kwitnąć niż w domu, a warzywa nawet wydawać plony. Jak zatem mądrze zaplanować balkon i co na nim umieścić?

Zacznijmy od wyposażenia. Najlepiej zająć się na początku elementami niezbędnymi i wybrać
donice, skrzynki na rośliny, kratki na rośliny pnące (ich liczba i wielkość zależy od roślin, jakie będziemy uprawiać). W dalszej kolejności możemy dobrać elementy, które gwarantować nam będą wygodę (stół, krzesła), następnie rzeczy odpowiadające za estetykę (ozdoby na kratkę balkonową, suszone kwiaty, figurki etc). Za pomocą tych trzech głównych grup możemy utworzyć na balkonie jedną spójną całość.

Natura martwa to jednak nie wszystko na balkon. To tylko punkt wyjścia do wprowadzenia natury ożywionej. I tu możemy wybierać z kilku głównych grup:

a) kwiaty – wybór jest ogromny, ale najlepiej zdecydować się na te bezpieczne (sprawdzone gatunki, obficie kwitnące i skutecznie opierające się niekorzystnym warunkom pogodowym) rośliny, jak stokrotki, niecierpki, niezapominajki, goździki, hortensje;
b) warzywa – najpopularniejsze warzywa na balkon to pomidory i cebula; obie rośliny nie są trudne w uprawie, jednak trzeba pamiętać, że pomidory wymagają odpowiedniej temperatury i nie można pozwolić, by dopadły je przymrozki;
c) zioła – własna kompozycja ziół to skrab w kuchni; będą miały one praktyczne zastosowanie, wybierzmy zatem do skrzynek tylko te zioła, które lubimy (według uznania: czosen, bazylia, oregano, koperek itp.);
d) duże rośliny – tu znaleźć się mogą rośliny “krzewiaste” jak bukszpan czy też drobne iglaki; dobre na duży balkon lub taras;
e) pnącza – bluszcz i nie tylko, to wielce praktyczna roślina: ocieni/ochłodzi mieszkanie w zbyt słoneczne dni, a w połączeniu z kratką balkonową pozwoli utrzymac balkon bardziej prywatnym miejscem (zwłaszcza, jeśli sąsiaduje z nami blisko inny balkon),

Mając już zbiór podstawowych elementów potrzebnych do urządzenia balkonu, należy jeszcze dodać, jak pielęgnować nasze wspaniałości. A warto pamiętać, że dbanie o rośliny to duża część posiadania pięknego balkonu. Chodzi tu głównie o regularne podlewanie I nawożenie, a raz w roku konieczne jest przesadzenie. Rośliny na balkon są bardziej uzależnione od zmian klimatu niż te które mamy w domu, trzeba o nie dbac wyjątkowo dobrze, jednak efekty powinne być lepszy niż w przypadku roślin hodowanych w domu.

Porady te pomogą nam urządzić balkon i uniknąć błędów ogrodniczych.

---

Altany ogrodowe

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

<h2>Poradnik: Jak zagospodarować balkon</h2>
<p>Autorem artykułu jest Ola Kowalska</p>
<br />
Balkon to nasz mini-ogród, natura w zasięgu ręki. Sama konstrukcja  sprawia, że balkon, to połączenie tego co na zewnątrz z naszym donem,  mieszkaniem.
<p style="text-align: justify;">Balkon to nasz mini-ogród, natura w zasięgu ręki. Sama konstrukcja sprawia, że balkon, to połączenie tego co na zewnątrz z naszym donem, mieszkaniem. W takim środowisku rośliny mogą lepiej kwitnąć niż w domu, a warzywa nawet wydawać plony. Jak zatem mądrze zaplanować balkon i co na nim umieścić?<br /><br />Zacznijmy od wyposażenia. Najlepiej zająć się na początku elementami niezbędnymi i wybrać <a href="http://www.jagram.com.pl/index.php/pl/donice-mostki-rolbordery.html" target="_blank">donice</a>, skrzynki na rośliny, kratki na rośliny pnące (ich liczba i wielkość zależy od roślin, jakie będziemy uprawiać). W dalszej kolejności możemy dobrać elementy, które gwarantować nam będą wygodę (stół, krzesła), następnie rzeczy odpowiadające za estetykę (ozdoby na kratkę balkonową, suszone kwiaty, figurki etc). Za pomocą tych trzech głównych grup możemy utworzyć na balkonie jedną spójną całość. <br /><br />Natura martwa to jednak nie wszystko na balkon. To tylko punkt wyjścia do wprowadzenia natury ożywionej. I tu możemy wybierać z kilku głównych grup:<br /><br />a) kwiaty – wybór jest ogromny, ale najlepiej zdecydować się na te bezpieczne (sprawdzone gatunki, obficie kwitnące i skutecznie opierające się niekorzystnym warunkom pogodowym) rośliny, jak stokrotki, niecierpki, niezapominajki, goździki, hortensje;<br />b) warzywa – najpopularniejsze warzywa na balkon to pomidory i cebula; obie rośliny nie są trudne w uprawie, jednak trzeba pamiętać, że pomidory wymagają odpowiedniej temperatury i nie można pozwolić, by dopadły je przymrozki;<br />c) zioła – własna kompozycja ziół to skrab w kuchni; będą miały one praktyczne zastosowanie, wybierzmy zatem do skrzynek tylko te zioła, które lubimy (według uznania: czosen, bazylia,  oregano, koperek itp.);<br />d) duże rośliny – tu znaleźć się mogą rośliny “krzewiaste” jak bukszpan czy  też drobne iglaki; dobre na duży balkon lub taras;<br />e) pnącza – bluszcz i nie tylko, to wielce praktyczna roślina: ocieni/ochłodzi mieszkanie w zbyt słoneczne dni, a w połączeniu z <a href="http://www.jagram.com.pl/index.php/pl/oferta-balkonowa-i-tarasowa.html" target="_blank">kratką balkonową</a> pozwoli utrzymac balkon bardziej prywatnym miejscem (zwłaszcza, jeśli sąsiaduje z nami blisko inny balkon), <br /><br />Mając już zbiór podstawowych elementów potrzebnych do urządzenia balkonu, należy jeszcze dodać, jak pielęgnować nasze wspaniałości. A warto pamiętać, że dbanie o rośliny to duża część posiadania pięknego balkonu. Chodzi tu głównie o regularne podlewanie I nawożenie, a raz w roku konieczne jest przesadzenie. Rośliny na balkon są bardziej uzależnione od zmian klimatu niż te które mamy w domu, trzeba o nie dbac wyjątkowo dobrze, jednak efekty powinne być lepszy niż w przypadku roślin hodowanych w domu.</p>
<p style="text-align: justify;">Porady te pomogą nam urządzić balkon i uniknąć <a href="http://www.jagram.com.pl/blog/index.php/2010/08/bledy-ogrodnicze-czesc-2/" target="_blank">błędów ogrodniczych</a>.</p>
---
    <p><p><a href="http://www.jagram.com.pl/" target="_blank">Altany ogrodowe</a></p></p>

Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/">www.Artelis.pl</a>